Głód w Sudanie Południowym

Głód w Sudanie Południowym



Czy głód na świecie jest zjawiskiem, które bierze się znikąd i pozostaje poza kontrolą człowieka ? Historia Sudanu Południowego pokazuje, że to światowa polityka, ekonomia, a w tym przypadku konflikty militarne powodują pojawienie się klęski głodu. Sudan Południowy stał się areną konfliktu pomiędzy dwoma lokalnym plemionami, zaś konflikt ten wynika z walki pomiędzy dwoma politykami. Tak, gdy przeczytasz ten artykuł w Sudanie Południowym umrze z głodu kilkoro dzieci, gdyż dwóch ludzi stanęło sobie na drodze chcąc realizować swoje ambicje polityczne.

9 lipca 2011 roku Sudan Południowy zdobył niepodległość. Dokonało się to po 20-letniej wyniszczającej wojnie w Sudanie, która kosztowała życie milionów, Ale o tym nie będziemy tutaj pisać – to opis zbyt wstrząsający. Funkcję prezydenta nowo powstałego państwa objął Salva Kiir, przedstawiciel plemienia Dinków (15% ludności Sudanu Południowego). Jego zastępcą został Riek Machar, pochodzący z konkurencyjnego plemiona Nuerów. W lipcu 2013 Kiir zdymisjonował cały gabinet, łącznie z Macharem. To był zaczątek wojny domowej. Konflikt narastał. Impulsem do wybuchu pierwszych walk była plotka o aresztowaniu Rieka Machara. Salva Kiir potraktował te incydenty jako zamach stanu. Konflikt zaczął się rozlewać.

Konflikt pomiędzy dwoma politykami doprowadził Sudan Południowy na skraj wojny domowej. Rozpoczęły się walki międzyplemienne, morderstwa. Przemoc nie miała żadnych granic. Mordowano dzieci, kobiety, całe rodziny. Doszło do istnej katastrofy humanitarnej. 2 miliony osób musiało ratować się ucieczką ze swoich domów.

Jednak czy konflikt międzyplemienny w Sudanie Południowym to „lokalny folklor” charakterystyczny dla niepiśmiennej, prymitywnej Afryki. Nie. Jeśli nawet Afryka jest niepiśmienna, to na pewno nie jest prymitywna. Ci ludzie padli ofiarą manipulacji, są pionkami w grze elit, grze polityków. To walka o władzę, pieniądze, i skórzaną luksusową tapicerkę w prezydenckiej limuzynie.

Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega, że w Sudanie Południowym w ciągu roku aż 50 tys. dzieci może umrzeć z głodu. W kraju tym głoduje ok 4 miliony ludzi. Jednocześnie ludzie nie mają dostępu do czystej wody i piją ją bezpośrednio z Nilu Białego. Sudan Południowy to kraj mający bogate złoża ropy naftowej i mógłby to być kraj bardzo bogaty. Jednak rozwój tego najmłodszego na świecie państwa uniemożliwia polityka i egoistyczne interesy elit. Według Petera Walsha dyrektora krajowego organizacji Save the Children w Sudanie Południowym, ponad jedna trzecia dzieci w tym kraju jest niedożywiona, 20 proc. cierpi na ostre niedożywienia, a 4 proc. jest poważnie niedożywionych.

Na terenie Sudanu Południowego trwają działania wojenne, zaś ataki na pracowników organizacji humanitarnych utrudniają niezbędne działania pomocowe.

Sudan Południowy to typowy południowo afrykański kraj. Linie pomiędzy tymi krajem wyznaczają linie proste. Te sztucznie stworzone granice nie uwzględniają różnorodności etnicznej ludzi, którzy zamieszkują te tereny.

To wynik odgórnych decyzji politycznych, podjętych ponad głowami mieszkających tam ludzi. Oczywiście w podziale Afryki jaką dzisiaj znamy uczestniczyli politycy europejscy i amerykańscy. Sztucznymi podziałami terytorialnymi i irracjonalnymi decyzjami stworzono irracjonalne twory administracyjno – państwowe. Zatem trudno w tym rejonie o pokój, jeśli nie ma tam podstawowych struktur uznających interesy i różnorodność mieszkających tam ludzi. Swoją drogą, czy wszelkie tego typu sztucznie skonstruowane państwa w Europie były w stanie przetrwać więcej niż 150 lat? Nie, tego nie da się zrobić. Ale kogo obchodzi ta odległa Afryka. Stwórzmy sztuczne granice i stwórzmy pozory pokoju. A potem niech sobie radzą. Brzmi cynicznie, bądź irracjonalnie ? No cóż, to opis rzeczywistości.



POWRÓT DO SEKCJI "GŁÓD, LICZBY I PRZYCZYNY"